czwartek, 27 grudnia 2018

Aniołek dla Romana - szczytny cel


Ho ho ho, już po Świętach. Kilka dni spędzonych z rodziną, w radości, przy suto zastawionym stole. Uwielbiam Święta i ich magiczny czas. Dzisiejszy wpis jednak nie będzie ich dotyczył, ponieważ aniołek został wykonany na szczytny cel: dla Romana.


Roman Gapczyński to mój znajomy, który na co dzień prowadzi stajnię i agroturystykę "Jarczak" (KLIK) i jest  zawodnikiem drużyny LWY Lublin Pełnokontaktowe Walki Rycerskie oraz PLWR - Polska Liga Walk Rycerskich, dwa dni przed Świętami stracił dom. Stało się to w wyniku pożaru, który pochłonął wszystko, co Roman posiadał. Koledze nic się nie stało, akurat był poza domem. To, co zastał po powrocie, to strażacy próbujący opanować ogień. Mimo ich starań dom nadaje się tylko do rozbiórki. Żywioł strawił, co mógł i nic nie zostało. Koszty związane ze sprzątaniem i odbudową zdecydowanie przewyższają możliwości kolegi, dlatego organizujemy pomoc dla Romana. 


Każdy, kto mógłby wesprzeć nas w działaniach, a przede wszystkim Romana, w jakikolwiek sposób, niech się nie zastanawia, liczy się każda pomoc. Zbiórkę pieniędzy prowadzimy na stronie zrzutka.pl: TUTAJ. Oprócz tego prowadzimy aukcje (KLIK), gdzie ja wystawiam aniołka dla Romana. Dochód z licytacji w całości zostanie przekazany na pomoc w odbudowie. Strona z bieżącymi informacjami: https://www.facebook.com/events/324833508118037/


Aniołek został wykonany ręcznie - wypleciony z koralików japońskiej marki Toho w dwóch kolorach. Sukienka jest w kolorze bladego, mlecznego różu (Toho 11/0 Silver-Lined Milky Peach Pink), a skrzydełka kryształowe z tęczowym połyskiem (Toho 11/0 Silver-Lined Rainbow Crystal). Główka to perełka, a aureola to metalowa przekładka przymocowana do główki za pomocą szpilki. Aniołka można więc postawić lub zawiesić na choince (sznurku, łańcuszku...).


Mam nadzieję, że uda się nam zebrać dość środków, aby nie zostawić w potrzebie kogoś, kto zawsze pomagał innym. Jeśli ktoś z was ma możliwość pomóc, bylibyśmy bardzo wdzięczni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz