czwartek, 26 kwietnia 2018

Złota fala we Włoszech

Hej, hej:)

Najbliższe dni będą absolutnie nie-sa-mo-wi-te! Dlaczego? Otóż lada dzień wyjeżdżam kibicować Rycerskiej Kadrze Polski (KLIK) na Battle of the Nations (federacja HMB) w Santa Severa (Włochy, ok. godziny od Rzymu nad Morzem Tyrreńskim). Tak, tak, jedziemy na mistrzostwa średniowiecznych walk rycerskich, a moja druga połowa jest członkiem tegorocznej kadry! Czy może być jeszcze lepiej? Ano tak, bo w następnym tygodniu Rycerska Kadra jedzie na mistrzostwa świata w ramach federacji International Medieval Cobat Federation (IMCF), które w tym roku odbywają się w Scone Palace w Szkocji. Już nie mogę się doczekać!

Strasznie się cieszę na ten wyjazd, ponieważ pierwszy raz będę mogła na żywo kibicować mężowi i pozostałym członkom kadry. W zeszłym roku niestety nie mogłam pojechać - ach te studia - ale bądźmy szczerzy: wyjazd do Danii na weekend, a w poniedziałek egzamin, z którego potrzebowałam wysokiej oceny, bo myślę nad kolejnym stopniem (studia doktoranckie). Nie dałam rady.



Na szybko przed wyjazdem wybrałam na dokończenie komplet naszyjnik + bransoletka w kolorze złota i jego odcieniach. Krótka robótka, ponieważ jeszcze musimy się spakować, a na ewentualne przepranie i wysuszenie rzeczy będziemy mieć pewnie kilka godzin. Po powrocie kamperem z Włoch przepakowujemy się do naszego autka i ruszamy do Warszawy, skąd następnego dnia o 7 rano wylatujemy do Londynu, potem przesiadka do Edynburga i stamtąd już busem do Perth, a z Perth na piechotę planujemy dojść do zamku (a po drodze jeszcze muszę wysłać zgłoszenie na zagraniczną szkołę letnią... to, że list motywacyjny będę pisać w drodze, a dokumenty zbieram na wariata, to nieistotny szczegół).

Długo nie robiłam falowanych wzorów, czego bardzo żałuję - bardzo je lubię. Podoba mi się ich prostota, bo można je zrobić w jednym kolorze, a jednak nie są takie... nijakie.




Tyle udało mi się wydziergać przed wyjazdem, a teraz lecę szykować się na wyjazd. Średniowieczny zamek, otoczony z trzech stron morzem i walki rycerskie - chłopaki biją się "naprawdę" - nie mogę się doczekać :D



EDIT: Podczas wyjazdu do Włoch towarzyszył kadrze p. Łukasz ze studia fotograficznego FEIL (KLIK), który robił zdjęcia naszym rycerzom, a także nakręcił krótki spot z wydarzenia - robi wrażenie! Poniżej kilka zdjęć z tego niezapomnianego wyjazdu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz