piątek, 14 września 2018

Kwiatuszki w czerni

Ten wzorek wyszedł mi mimochodem - musiałam czymś się zająć, ponieważ w najbliższych dniach będę musiała zdecydować o paru życiowych kwestiach. Co w takim razie robić? Robić. Najlepiej to, co się lubi najbardziej. Pobiegać już nie zdążę, ale bransoletkę zrobić jak najbardziej. Na to zawsze jest czas :)


Jesienne słońce jeszcze grzeje i akurat wyszło na chwilę, gdy robiłam te zdjęcia. Idealny moment, by pokazać, że czerń i czerwień też może wyglądać "ciepło".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz